Z rodziną Lefevre poznałam się w maju 2022 roku. Dwa lata wcześniej kupiłam swoim rodzicom voucher na pobyt w dowolnym slowhopowym miejscu. Kupon przepadał i był odnawiany. A to pierwsza fala a to trzecia fala, a to terminy nie do zgrania. Ostatecznie, wzięłam sprawy w swoje ręce i zarezerwowałam pobyt w Kiersztanowie, małej wiosce na Warmii. Kiedy dotarliśmy na miejsce, zobaczyliśmy duże stado owiec i rodzinę pielęgnującą przydomowy warzywnik. Stephan zaprowadził nas do Domku Ogrodnika, w którym spędziliśmy przeurocze 3 dni (non stop jedząc polsko-francuskie specjały). Trudno było wyjeżdżać, pożegnanie się przedłużało. W końcu, podałam dłoń i dorzuciłam wizytówkę. – Może się przyda! 🙂 uśmiechnęłam się i pokiwałam Stephanowi na do widzenia. Siedziałam już w samochodzie, gdy z okna wyjrzała żona Stephana a on biegł w klapkach w moją stronę krzycząc: “Pani Jagoda! Pani Jagoda! A co pani robi za dwa tygodnie?” I już wiedziałam, że cokolwiek robię, zmieniam plany i wracam do Owczarni. Tak też się stało 🙂 5 czerwca Magda i Stephan wydali uroczysty obiad z okazji chrztu ich córki Zoe. Przyjechała rodzina z Francji, ksiądz zbił piątkę z nowoochrzczoną parafianką a wszystkiemu przyglądały się owce. Dziękuję za każdą wspólną chwilę!
Chrzciny Zoe
Z rodziną Lefevre poznałam się w maju 2022 roku. Dwa lata wcześniej kupiłam swoim rodzicom voucher na pobyt w dowolnym slowhopowym miejscu. Kupon przepadał i był odnawiany. A to pierwsza fala a to trzecia fala, a to terminy nie do zgrania. Ostatecznie, wzięłam sprawy w swoje ręce i zarezerwowałam pobyt w Kiersztanowie, małej wiosce na… Read more »